Strona główna / Artykuły ślubne i weselne / Ślub i wesele

Ślub w plenerze to niezwykle romantyczna i atrakcyjna forma powiedzenia sakramentalnego „TAK” – coraz częściej wybierana przez młode pary. Otoczenie przepięknie kwitnących kwiatów, soczysta zieleń trawy i drzew, śpiew ptaków... to marzenie niejednej pary. Ale czy jest ono realne do spełnienia, czy też będzie musiało pozostać jedynie w sferze marzeń – to już zależy jedynie od Was, Waszej determinacji, zaradności i... niestety bardzo dużej liczby innych czynników, z którymi będziecie musieli się uporać.

Ślub cywilny w plenerze

Jeśli bierzecie ślub cywilny, jego organizacja z punktu widzenia prawa nie powinna być większym problemem, gdyż zgodnie z prawem o aktach stanu cywilnego pkt. 3 „Jeżeli zachodzą uzasadnione przyczyny, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego może przyjąć oświadczenia o wstąpieniu w związek małżeński poza lokalem stanu cywilnego”.  Jeszcze niedawno za uzasadnioną przyczynę uważano jedynie brak możliwości przybycia do Urzędu Stanu Cywilnego spowodowany chorobą, kalectwem czy np. pozbawieniem wolności, jednak powoli ulega to zmianie i coraz częściej także pragnienie młodej pary do zawarcia związku w niestandardowym otoczeniu (począwszy od ogrodów, parków, pałacyków, zamków, aż po pokłady statków, czy nawet balony) może uchodzić za taką przyczynę. Powinniście jednak pamiętać o tym, aby udać się do USC ze znacznie większym wyprzedzeniem czasowym niż w przypadku tradycyjnego ślubu, gdyż musicie uzyskać specjalną zgodę kierownika urzędu na oddelegowanie urzędnika na Wasz ślub. W podaniu powinniście jak najdokładniej uzasadnić powód, dla którego pragniecie odmiennego ślubu, a także opisać miejsce, w którym chcecie zorganizować ceremonię i dołączyć zgodę właściciela terenu na jej urządzenie.

Musicie niestety być także przygotowani na odmowę – z pewnością USC nie wyrazi zgody na udzielenie ślubu w miejscu nieodpowiednim i uwłaczającym godności i powadze urzędu (jak np. nocny klub czy kasyno), ponadto nie każdy kierownik jest elastyczny i nie wszystkie urzędy dopuszczają możliwość udzielenia ślubu poza obrębem USC. W takiej sytuacji będziecie musieli spróbować gdzie indziej. W przypadku uzyskania odpowiedzi odmownej można pokusić się także
o zlecenie przygotowania ceremonii wedding plannerowi – daje to większe szanse na sukces, gdyż firmy zajmujące się organizacją ślubów „od podszewki” wiedzą najczęściej z kim i gdzie rozmawiać, aby osiągnąć zamierzony cel.

Ślub kościelny w plenerze 

Organizacja  ślubu kościelnego lub konkordatowego w plenerze jest zdecydowanie trudniejsza. Prawo kanoniczne nadal zabrania udzielania sakramentów małżeńskich poza kościołem i aby zorganizować ceremonię zaślubin gdzie indziej, trzeba uzyskać specjalną zgodę biskupa. Jest to trudne, ale nie niemożliwe, chociaż zajmuje dość dużo czasu.

W argumentacji warto wziąć pod uwagę zapis Kodeksu Prawa Kanonicznego:
Kan. 1118 Małżeństwo pomiędzy katolikami lub między strona katolicką i niekatolicką ochrzczoną, winno być zawierane w kościele parafialnym; w innym kościele lub kaplicy może być zawierane za zezwoleniem ordynariusza miejsca (biskupa) lub proboszcza.
Miejscowy ordynariusz (biskup) może zezwolić na zawarcie małżeństwa w innym odpowiednim miejscu.

Doprecyzowania wymaga sformułowanie „odpowiednie miejsce” -  należy zorientować się czy miejsce nie ujmuje nic z powagi ceremonii ani samej instytucji Kościoła, a także czy w wybranym przez Was miejscu jest możliwość odprawienia mszy świętej. Wasze szanse wzrosną, jeśli będzie tam np. kapliczka. Dopiero wtedy należy zorientować się pod jaką parafię podlega wybrane miejsce, spotkać się z proboszczem i wszystko omówić.

-  My nie mieliśmy żadnego problemu aby zorganizować ślub poza terenem kościoła. Wymarzyliśmy sobie ślub w Pałacu w Lubostroniu. – wspomina Karolina – Poprosiliśmy o pomoc naszego księdza. To on wystąpił z pisemną prośbą w naszym imieniu do biskupa. I uzyskał ją już po miesiącu!

W pałacu nie było ani kaplicy, ani innego „poświęconego” miejsca, w związku z czym ślub odbył się w ogrodzie i bez mszy świętej. Była za to komunia święta, którą nasz ksiądz przywiózł ze sobą z kościoła. Musieliśmy jedynie zadbać o jego przejazd na ślub i z powrotem do parafii.

Widać więc, że zorganizowanie ślubu kościelnego w plenerze nie jest sprawą z góry skazaną na niepowodzenie - trzeba porozmawiać z księdzem w parafii i poprosić o pomoc. Wiele zależy od tego, czy zechce on pomóc - niestety nawet jeśli będzie chętny do udzielenia wsparcia, nadal nie mamy gwarancji, że jego interwencja odniesie skutek. Warto jednak próbować.

Formalności

Jakie dokumenty są potrzebne do zorganizowania ślubu w plenerze? Z całą pewnością niezbędne będą:
- zgoda właściciela terenu - jeśli ma to być park miejski zgoda musi być od odpowiedniego urzędnika z władz miasta, jeśli jest to np. Ogród Botaniczny, zgody musi udzielić dyrektor/kierownik ogrodu. Podobna sytuacja dotyczy pałacyków, zamków, hoteli itp.
 Zgodę należy dołączyć do wniosku adresowanego do USC. Najlepiej też mieć ją podczas rozmowy z księdzem w swojej parafii (jeśli chcemy wziąć ślub konkordatowy)
- dokumenty z USC – warto wspomnieć, że do kosztu zorganizowania tradycyjnego ślubu w USC należy doliczyć jedynie koszt dojazdu urzędnika na miejsce uroczystości i z powrotem.

W przypadku ślubu konkordatowego sytuacja dotycząca kosztów wygląda różnie, o szczegóły zawsze należy dopytać bezpośrednio w parafii.
- dodatkowe pozwolenia – w niektórych przypadkach może pojawić się konieczność zdobycia dodatkowych pozwoleń na zorganizowanie ślubu: od straży miejskiej (np. w przypadku parku miejskiego) czy też policji. Koszty takich pozwoleń mogą się wahać od 50 do 250 zł i są ustalane indywidualnie w zależności od: lokalizacji, typu obiektu, liczby przewidywanych osób. Jednak niejednokrotnie pozwolenia te nie będą wymagane i wystarczy poinformować odpowiednie instytucje o wydarzeniu. 

Co dalej?

Kiedy mamy już wszystkie pozwolenia i załatwiliśmy formalności, należy przystąpić do organizowania samej ceremonii i jej oprawy. O czym należy pamiętać?

Ślub i przyjęcie w plenerze można zorganizować tak naprawdę jedynie latem i wczesną jesienią: od czerwca do września. Jeśli ma to być ślub na terenie otwartym (bez żadnego zadaszenia - czyli nie jest to np. pałacyk wynajęty na tą okazję) warto zadbać o jakąś osłonę na wypadek złej pogody, np. wynająć i postawić namiot. W przypadku, gdy nie ma podłączenia do elektryczności należy też zadbać o przenośne generatory prądu, zaplanować ich lokalizację (nie powinny zakłócać uroczystości ani być zbyt widoczne) oraz wszystkie podłączenia (wynajęty przez nas generator może być za słaby w stosunku do zaplanowanego obciążenia).

Dużo wcześniej należy zorganizować transport i zaplanować rozstawienie stołów i krzeseł dla gości. Miejsce wybrane dla młodej pary, urzędnika USC lub księdza oraz świadków musi być dobrze widoczne dla wszystkich zaproszonych. Niebagatelną kwestią jest także oświetlenie (czy tylko naturalne czy też sztuczne) oraz nagłośnienie, gdyż słowa wypowiadanej przysięgi powinny być słyszane przez wszystkich.

Koszta

Zorganizowanie wymarzonego ślubu i wesela w plenerze jest o wiele bardziej pracochłonne i zdecydowanie bardziej kosztowne, niż ślub tradycyjny. Pewne koszta pozostają niezmienne: nagłośnienie, zespół muzyczny, catering. Jednak sam koszt wynajęcia namiotu to od 10 000 zł w górę (w zależności od liczby osób, które ma pomieścić, materiału z jakiego jest zrobiony, a nawet podłogi). Do tego należy doliczyć koszt wynajęcia krzeseł i stołów (w zależności od liczby - od 600 zł), koszt transportu (od 500 zł) oraz wynajmu generatorów prądotwórczych (od 500 zł). Jeśli organizujemy ślub w miejscu bez sieci sanitarnej należy zadbać o obecność toalet i wynająć np. przenośne toalety typu Toi Toi (na imprezę tego typu należy wynająć przynajmniej dwie).

W zależności od firmy jest to koszt ok. 150/200 zł za sztukę.

Czy warto? Moim zdaniem tak! Realizacja najskrytszych marzeń i zorganizowanie ślubu jak z bajki warte jest swojej ceny. Należy tylko pamiętać o zasadzie złotego środka, aby nie zaistniała sytuacja przerostu formy nad treścią. Przede wszystkim liczy się atmosfera i Wasze uczucia, chęć wypowiedzenia sakramentalnego „TAK” w otoczeniu najbliższych i rodziny.