Strona główna / Artykuły ślubne i weselne / Zdrowie i uroda

Zaczynamy od podstaw

Przed przystąpieniem do jakichkolwiek czynności związanych z nakładaniem makijażu, warto wykonać peeling twarzy. Zabieg ten usunie martwy naskórek i sprawi, że nasza twarz będzie gładka, a wszelkie kosmetyki rozprowadzać się będą na niej równomiernie. 

Kolejny krok to nałożenie specjalnej bazy lub kremu nawilżającego. Baza pod makijaż niewątpliwie przedłuża jego trwałość, jednak kosmetyk ten nie należy do najtańszych – jeśli zechcemy kupić produkt renomowanych firm, przyjdzie nam zapłacić za niego kilkadziesiąt złotych. 

Jako bazę możemy potraktować także krem do twarzy, należy jednak zwrócić uwagę na to, by nie był to krem ochronny ani tłusty. Kosmetyki te utrudniają bowiem rozprowadzanie podkładu
i sprawiają, że nie chce się on wchłaniać. Najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie kremu nawilżającego lub matująco - nawilżającego. Gdy skóra wchłonie kosmetyk, możemy rozpocząć nakładanie podkładu.

Podkład

Przed „wielkim wyjściem” nie warto sięgać po niesprawdzony wcześniej fluid – lepiej wykorzystać ten, który dobrze już znamy i który ładnie wygląda na naszej twarzy. Dobrze jest sięgnąć po kosmetyk o przedłużonej trwałości – zapobiegnie on zbyt szybkiemu powstaniu przebarwień, dodatkowo zmniejszy ryzyko rozmazania się makijażu. 

Podczas nakładania podkładu nie można przesadzić z ilością kosmetyku, bowiem zbyt duża jego ilość nie tylko nie będzie chciała dobrze się wchłonąć, ale także sprawi, że makijaż będzie wyglądać nienaturalnie. Aplikację fluidu ułatwiają specjalne gąbeczki wykonane z lateksu – należy nimi delikatnie uciskać twarz, dzięki czemu podkład rozprowadzi się równo, a jego nadmiar pozostanie na gąbeczce. Ważne jest, by fluidem pokryć całą twarz, również usta i powieki, a także rozprowadzić go lekko na szyi i dekolcie – dzięki temu unikniemy efektu maski.

Kolejnym krokiem jest aplikacja pudru - należy nanieść go na całą buzię. Można wykorzystać zarówno puder transparentny (który nie zmieni koloru podkładu), jak i zbliżony kolorystycznie do wykorzystanego wcześniej fluidu. 

Przypudrowanie twarzy jest niezwykle istotne z dwóch względów – po pierwsze utrwala podkład, po drugie ułatwia nakładanie cieni do powiek i dodatkowo przedłuża ich trwałość.

Malujemy oczy

Po wykonaniu wszystkich poprzednich kroków, możemy przystąpić do nakładania cieni do powiek. Jeśli zależy nam na tym, by utrzymały się one jak najdłużej, możemy najpierw namalować na powiece kilka delikatnych kresek kredką (w takim kolorze jak wybrane cienie), a następnie je rozetrzeć. Dopiero na tak powstałą bazę nakładamy cień. 

Jeśli makijaż oka uzupełniać ma narysowana eyelinerem kreska na dolnej powiece, warto po aplikacji kosmetyku poprawić ją cieniem lub lekko  przypudrować. Dzięki temu zabiegowi unikniemy rozmazania kreski i dodatkowo ją utrwalimy.

Piękne usta

Szminka jest tym kosmetykiem, który wyjątkowo szybko znika z naszej twarzy – zwykle już po kilku godzinach nie ma po niej śladu. Producenci kuszą nas pomadkami o wydłużonej trwałości, często jednak kosmetyki te wysuszają usta. Na szczęście jednak istnieją metody na zachowanie idealnego makijażu ust na dłużej, bez konieczności sięgania po specjalne szminki. Wystarczy skorzystać z konturówki (kolor powinien być zbliżony do naturalnej czerwieni warg) i obrysować nią usta, a także namalować na nich kilka delikatnych kresek. Teraz wystarczy już tylko rozetrzeć kosmetyk i rozprowadzić go po wargach, a na powstałą w ten sposób bazę nałożyć szminkę. Nadmiar pomadki odciskamy na chusteczce higienicznej, a na usta nakładamy odrobinę pudru transparentnego i ponownie malujemy je szminką.

Utrwalenie całości

Gdy makijaż jest ukończony, warto dodatkowo go utrwalić. Niektórzy zalecają spryskanie twarzy wodą w sprayu, co ma zapobiec wysychaniu makijażu i tym samym sprawić, że utrzyma się on na naszej twarzy dłużej. Bezpieczniejszą metodą jest jednak sięgnięcie po profesjonalny produkt, którego trwałość miały okazję przetestować liczne Panny Młode, korzystające z usług kosmetyczek. Mowa o fixatorze, specjalnym kosmetyku w sprayu, który utrwala makijaż nawet do 48 godzin. Subtelne spryskanie nim twarzy sprawia, że nałożony makijaż nie tylko pozostaje nienaruszony na długie godziny, ale także wygląda niezwykle świeżo. Niestety cena fixatorów jest dość wysoka (kilkadziesiąt złotych), są także trudno dostępne. Najlepiej jest skorzystać ze sklepów specjalizujących się w dostarczaniu kosmetyków dla wizażystek i charakteryzatorów lub zamówić produkt przez znajomą kosmetyczkę.

Czy warto?

Zabiegi mające na celu utrwalenie makijażu z pewnością nieco wydłużą czas niezbędny na jego wykonanie, wiążą się także z dodatkowymi wydatkami. Można zatem zadać sobie pytanie, czy efekt rzeczywiście wart jest zachodu? Zdecydowanie tak! Dzięki odpowiednim zabiegom i kosmetykom nie tylko zaoszczędzimy sobie kłopotów związanych z koniecznością częstego poprawiania makijażu, ale także oszczędzimy sporo nerwów. Zamiast zadręczać się wizją rozmazanego tuszu lub eyelinera i martwić o ewentualne plamy powstające w miejsce podkładu, będziemy mogły oddać się beztroskiej zabawie – spokojne o to, że wciąż wyglądamy świeżo
i pięknie. A o to przecież chodzi!