Dzień ślubu – dzień wyjątkowy. Kojarzący się przede wszystkim z miłością i szczęściem, uczuciami, którymi chce się dzielić z najbliższymi nam osobami: przyjaciółmi, rodzeństwem i oczywiście z ukochanymi rodzicami. Co jednak, gdy ci nam najbliżsi – rodzice, są oddaleni od siebie nawzajem?

Pół przysłowiowej biedy, gdy rodzice pomimo rozwodu, pozostają ze sobą w relacjach przyjacielskich, czy chociaż koleżeńskich. Gorzej, gdy nie rozmawiają ze sobą lub sytuacja między nimi jest wyjątkowo napięta, a każde spotkanie kończy się awanturą i wzajemnym wypominaniem sobie błędów z przyszłości. Jak się zachować? Co zrobić w każdej z tych sytuacji?


Rozwiedzeni – zaprzyjaźnieni

W takiej sytuacji można mówić o swoistym „szczęściu w nieszczęściu”. Jeśli rodzice pomimo rozwodu potrafią znaleźć wspólny język i traktują się wzajemnie nie tylko z szacunkiem, ale i pewną dozą sympatii, to zaproszenie ich na ślub nie powinno stanowić żadnego problemu. Zwłaszcza, że przecież chodzi o niezwykły i jedyny w swoim rodzaju dzień – dzień ślubu ich ukochanego dziecka.

Podobnie nie powinna nas martwić kwestia „usadzenia” rodziców przy weselnym stole. Jeśli nie mają problemów z przebywaniem w swoim towarzystwie, to i bawić mogą się przecież wspólnie. Jeżeli mają nowych partnerów życiowych, to oczywiście wypada ich posadzić obok. Trochę gorzej, jeśli jedno z rodziców występować ma solo. W takiej sytuacji lepiej przeprowadzić najpierw rozmowę z samotnym tatą bądź mamą i spytać wprost co myślą o całej sytuacji, a także o oczekiwania co do zajmowanego miejsca przy stole. Nie należy niczego robić na siłę, warto postarać się o szczerą wymianę zdań i poszukanie kompromisu. Dobrze też jest uprzedzić wodzireja o sytuacji, aby uniknąć krępujących dla rodziców sytuacji związanych ze wspólną zabawą – szczególnie w przypadku, gdy jedno (lub oboje) pojawi się na weselu z osobą towarzyszącą.


Rozwiedzeni – skłóceni

Taka sytuacja wymaga o wiele większych starań ze strony pary młodej, a także większego wyczucia i dyplomacji. Jeśli rodzice wzajemnie się nie tolerują, warto odbyć nawet kilka rozmów z każdym z nich z osobna. Dobrze jest mocno zaakcentować jak bardzo zależy nam na ich obecności na ślubie i weselu. Należy też zagwarantować im na tyle komfortową sytuację, by oboje nie czuli się nieswojo zarówno podczas ceremonii, jak i przyjęcia. Trzeba upewnić się, że przy stole nie będą siedzieć obok lub na przeciwko siebie, a także porozmawiać z osobą odpowiadającą za organizację zabawy. Dobrze byłoby także rozważnie przygotować podziękowania dla rodziców – unikać pewnych sformułowań, np. zamiast „rodzicom”, podziękować osobno „mamom” i „ojcom” (taką formę podziękowań wypada przedyskutować również z drugimi rodzicami, by nie poczuli się oni nieswojo i nie byli zaskoczeni dość specyficznym sposobem wyrażenia wdzięczności).

Jedną z trudniejszych sytuacji może być „pójście w zaparte” jednego lub (co gorsza) dwojga rodziców, stawiających sprawę „Albo ja, albo on/ona”. Chociaż takie podejście nie wróży szans na kompromis, warto spróbować i podjąć próbę negocjacji. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że nie oczekujemy od żadnego z rodziców wzajemnego okazywania sympatii, tylko zrozumienia dla przeżywanych przez nas uczuć i potrzeby dzielenia się nimi ze wszystkimi, którzy są nam bliscy.


Gdy kontaktu niemal brak

Zdarza się, że po rozwodzie rodziców, dziecko niemal całkowicie traci kontakt z jednym z nich. Bywa i tak, że po rozwodzie mama lub tata wyprowadzają się do innego miasta, usiłując na nowo ułożyć sobie życie. Nie ułatwia to wzajemnych kontaktów, a spotkania z mieszkającym daleko rodzicem ograniczają się do wspólnych wakacji, a czasem tylko do spędzonych wspólnie kilku godzin w Boże Narodzenie. Brak zwykłej, codziennej komunikacji pomiędzy dzieckiem a rodzicem, stwarza kolejne bariery, które coraz trudniej jest przełamać - żadna ze stron nie miała bowiem kiedy nauczyć się z tą drugą osobą rozmawiać. W takiej sytuacji czasem zwykłe złożenie życzeń urodzinowych jest stresujące, a poinformowanie o ślubie i zaproszeniu na wesele czy uroczysty obiad, urasta do prawdziwego problemu.

Dobrze jest jednak spojrzeć na całą sytuację w nieco inny sposób. Może właśnie dzień ślubu stanie się przełomowy? Może nieśmiałe wyciągnięcie do rodzica ręki pozwoli na zbudowanie satysfakcjonujących relacji, których dotąd nie udawało się stworzyć? Być może ślub i wesele staną się okazją do bliższego poznania siebie nawzajem i próbą nadrobienia straconego czasu. Także i w tym przypadku trzeba jednak pamiętać i o drugim rodzicu, który będzie obecny – wypada ustalić wspólnie wszystkie szczegóły związane z ceremonią, poznać oczekiwania obu stron tak, by żadne z rodziców nie poczuło się w żaden sposób zlekceważone i zaniedbane.


Spróbujmy wspólnie przeżywać radość

Bez względu na to, w której z powyższych sytuacji się znajdziemy, należy podkreślić jedno – wyjściem z nich jest dialog, próba znalezienia kompromisu, a także dyplomacja. Nie zawsze będzie łatwo, czasem trzeba będzie włożyć wiele wysiłku, by jakoś tę trudną sytuację rozwikłać i by w dniu ślubu mieć u swojego boku oboje rodziców. Nie należy też robić nic na siłę, zawsze trzeba szukać złotego środka, a na uwadze mieć dobro i mamy i taty. Na pewno jednak warto o ten złoty środek zabiegać i próbować, próbować, próbować – tak długo, jak tylko wystarczy nam sił. Przecież to nasi rodzice...


Poprzedni artykułNastępny artykuł



Archiwum


MOTYW PRZEWODNI ŚLUBU I WESELA [ROZWIŃ ]

MIEJSCE NA WESELE [ROZWIŃ ]
DEKORACJE ŚLUBNE I KWIATY [ROZWIŃ ]

UPOMINKI DLA GOŚCI WESELNYCH [ROZWIŃ ]
SUKNIE ŚLUBNE I DODATKI [ROZWIŃ ]

OBRĄCZKI I BIŻUTERIA ŚLUBNA [ROZWIŃ ]

ZAPYTAJ KONSULTANTA ŚLUBNEGO [ROZWIŃ ]
CIEKAWY POMYSŁ NA... [ROZWIŃ ]
DZIECI NA WESELU [ROZWIŃ ]
ZAPROSZENIA ŚLUBNE I PAPETERIA [ROZWIŃ ]
ŚLUB I WESELE W PLENERZE [ROZWIŃ ]
ŚLUB W TEORII [ROZWIŃ ]
SESJA ŚLUBNA I FILM ŚLUBNY [ROZWIŃ ]
ŚLUBNE FORMALNOŚCI [ROZWIŃ ]
ATRAKCJE WESELNE [ROZWIŃ ]
MUZYKA NA ŚLUBIE I WESELU [ROZWIŃ ]
TORT WESELNY I INNE SŁODKOŚCI [ROZWIŃ ]
PREZENTY ŚLUBNE [ROZWIŃ ]
GARNITURY I INNE [ROZWIŃ ]
ALKOHOLE WESELNE [ROZWIŃ ]
INNE [ROZWIŃ ]
DIY [ROZWIŃ ]
ŚLUB I WESELE [ROZWIŃ ]